Każdy człowiek – bez wyjątku – powinien regularnie chodzić do dentysty. Wizyty kontrolne muszą być przeprowadzane przynajmniej dwa razy do roku, tak więc trzeba się na nie wybrać średnio co sześć miesięcy. A niestety większość ludzi robi to znacznie rzadziej. Dla nich dentysta jest kimś tak przerażającym, że wolą nawet silny ból zęba tłumić mocnymi tabletkami, byleby tylko nie narażać się na kolejne nieprzyjemności wynikające z wizyty w gabinecie stomatologicznym. A nawet codzienna dbałość o jamę ustną nie zastąpi nikomu tego rodzaju wizyt. Nikt nie jest w stanie ich uniknąć czy ominąć. Wizyty kontrolne mają na celu sprawdzić i ocenić stan jamy ustnej, by w razie jakichkolwiek problemów łatwo można było uporać się z powstałymi w niej problemami. Lepiej leczyć natomiast niewielkie ubytki, niżeli doprowadzić do przeniesienia ich na miazgę, co nieraz kończy się koniecznością wyrwania i usunięcia całego zęba. Jak zatem pokonać strach przed dentystą? Z czego on się bierze i czym się objawia?

Stomatologia dla dzieci

Swojego wroga zawsze warto lepiej poznać, zanim pójdzie się z nim na wojnę. Strach przed dentystą o nasilonym stopniu to nic innego jak dentofobia, czyli odmiana pewnej fobii. Najczęściej rozwija się ona już w dzieciństwie. Nie bez powodu na ten moment cierpią na nią głównie osoby dorosłe. Obecnie stomatologia na tyle mocno się już rozwinęła, że niemalże wszystkie związane z nią zabiegi można przeprowadzać w warunkach komfortowych dla pacjenta. Dzieci przestają bać się dentystów. Coraz częściej chodzą do nich bez niemalże żadnych oporów. Dorośli natomiast pamiętają, jak takie wizyty wyglądały jeszcze kilkanaście lat temu i często nie są w stanie zmienić tych nieprzyjemnych doświadczeń, bo nawet nie starają się tego robić. A jedynym sposobem na to jest stworzenie sobie przyjemniejszych wspomnień. Niejeden dentysta potrafi pomóc pacjentowi w osiągnięciu tego celu. Wystarczy więc zapisać się do dobrego stomatologa i zacząć chodzić do niego regularnie, aby przekonać się, że w tego rodzaju wizytach nie ma niczego strasznego.